strop
Oj, nakręcili się chłopaki... Projektant chyba przessadził z tym zbrojeniem. Zmieniiśmy stop na monolityczny i teraz mamy prawdziwy bunkier.
Oj, nakręcili się chłopaki... Projektant chyba przessadził z tym zbrojeniem. Zmieniiśmy stop na monolityczny i teraz mamy prawdziwy bunkier.
No, kochana... W końcu coś się dzieje
Ciągle mam wrażenie, że jeszcze nie do końca wszystko przemyślałam. Na obecną chwilę połączyliśmy dwa pokoiki na dole w jeden duży - będzie tam nasza sypialnia i garderoba. Z sypialni będzie też bezpośrednie wejście do łazienki. W związku z tym zamurowałam jedne drzwi do pokoiku na dole i te z korytarza do łazienki. Ogólnodostępne dla gości będzie powiększone troszke wc na parterze no i oczywiście duża łazienka na piętrze.
Podstawa wylana, podlana i wysuszona.Czas na "prawdziwe budowanie". Początkowo szło to jakoś wolno. Było albo za ciepło, albo za mokro..... . Ciągle coś. Ale już widać kształt domku. Bardzo się cieszę
Komentarze